2014/07/17

Falafel - czyli białkowy przysmak ze wschodu



Dzisiaj o wschodniej kuchni ,którą miałam okazję smakować pierwszy raz w takiej odsłonie na Slot Art Festival w Lubiążu w 2011 roku. Znudzona jedzeniem pierożków i dań rodem z kuchni polowej wybrałam się na zwiedzanie zakonu( w którym to odbywał się festiwal) w poszukiwaniu nowych doznań kulinarnych. Na jednym z dziedzińców natknęłam się na stoisko cateringowe z wege jedzeniem.Odpowiedzialni za całą sprawę byli najadacze.pl. Mój nos oszalał..piękny zapach jaki dochodził z ich "smażalni" kazał mi kupić jedzenie właśnie TAM! No i zdecydowałam się na tortille za falafelem z dodatkiem hummusu, harisy oraz sosu majonezowo-czosnkowego. Ten smak pamiętam do dzisiaj...

Po latach spróbowałam odtworzyć to dzieło..na dworze jest gorąco, co nie zachęca mnie do wcinania mięsa..bez namysłu pobiegłam do sklepu po ciecierzycę i resztę potrzebnych składników.

Przed zabraniem się do roboty skrupulatnie wertowałam kulinarne blogi i szukałam wskazówek do wykonania idealnych kotlecików.Nie sądziłam ,że odtworzenie smaku przyjdzie mi tak łatwo i przyjemnie.

Oto i przepis...

Składniki: 
- 300 g ciecierzycy 
- 2 łyżki mąki (ja dodałam pełnoziarnistą)
- 2-3 łyżek natki pietruszki
- 2 łyżki kolendry
- 2 łyżeczki kminu rzymskiego(magiczny składnik nadający ten cudowny smak)
- łyżeczka curry
- łyżeczka sody oczyszczonej
- łyżeczka soli
- 1/2 łyżeczki chilli



Przygotowanie :

Jeżeli kotleciki robicie z suchej ciecierzycy to dzień wcześniej ziarna trzeba zalać wodą i zostawić na 24 godziny do zmięknięcia.
Oczywiście w czasach pośpiechu sięgnęłam po cieciorkę z puszki i ominął mnie czas "wymiękania" :) 

Jako leń użyłam robota kuchennego z nożami, jednak Wy możecie wszystko posiekać oraz wrzucić do maszynki do mielenia jak standardowe mielone. Wszystkie składniki wrzuciłam do robota i połączyłam do uzyskania gładkiej masy.



Ciekawostka:spytacie- po co soda? Ano soda przyspiesza smażenie roślin strączkowych i zostawia je w cudownej miękkiej konsystencji.Jeżeli jednak ktoś ma obiekcje przeciwko temu składnikowi może sobie go odpuścić.

Po szalonych 5 minutach miksowania masa jest gotowa do formowania kotlecików.Poleca się jednak by odstała co najmniej godzinę w lodówce. Ja standardowo robiłam wszystko na ostatni moment więc nie czekałam do "zbicia się" masy i zaczęłam formować kuleczki zaraz po przyrządzeniu...ku mojemu zdziwieniu nie przeważyło to nad ich utratą kształtu podczas smażenia.
Formowałam kulki wielkości orzecha włoskiego i spłaszczałam je na kształt sporej pastylki. Z podanych składników wyszło mi 22. sztuki przysmaków.



Falafelki smażymy na rozgrzanym tłuszczu do uzyskania złotego koloru. Gotowe podajemy z warzywami i sosem lub w tortilli z ulubionymi dodatkami. By danie było typowo wschodnie polecam je w standardowym wydaniu z pastą hummus oraz harisą. 


TO IDEALNY PRZYSMAK Z DUŻĄ ZAWARTOŚCIĄ BIAŁKA, POLECAM ROŚLINY STRĄCZKOWE JAKO UZUPEŁNIENIE DIET !

Bon appétit !